Santorini – co zobaczyć i jak zorganizować podróż?

Co zobaczyć i jak zorganizować podróż? 

Witajcie drodzy czytelnicy!

Dziś zabiorę was w podróż na jedną z najpiękniejszych wysp na świecie – Santorini. To magiczne miejsce, które zachwyca nie tylko swoimi niezwykłymi widokami, ale także historią i kulturą.

Przygotujcie się na trzy intensywne dni pełne odkryć i niesamowitych przeżyć!

Charakterystyczne wysokie i barwne klify oraz białe miasteczka z kościołami o niebieskich kopułach są wizytówką wyspy i robią na każdym ogromne wrażenie.

Mimo, że Santorini nie jest tanim kierunkiem co roku odwiedzana jest przez setki tysięcy turystów. Warto odwiedzić tą wyspę chociaż raz w życiu, bo faktycznie jest wyjątkowa.

Na jak długo wybrać się na Santorini?

Myślę, że 1 dzień to za mało by zobaczyć najlepsze atrakcje, a w szczególności by poczuć atmosferę wyspy.

Według mnie 3 dni to minimum. Jednak można tu spędzić również 2 tygodnie.

W niniejszym wpisie przedstawię Wam 3 dniowy plan mojej podróży na Santorini, informacje jak zorganizować podróż oraz moje wskazówki praktyczne.

Jak zorganizować podróż?

Gdzie nocować?

Co zobaczyć i gdzie jeść?

Fira

Oia

Południe wyspy i Czerwona Plaża

Kamari

Podsumowanie kosztów wyjazdu

Jak zorganizować podróż? 

Na Santorini najwygodniej jest polecieć bezpośrednio z Polski. My lecieliśmy z Gdańska, bo rezerwowałam loty z dużym wyprzedzeniem, zanim Wizz Air dodał swoje połączenia z Warszawy.

Osoby z południa Polski najbliżej mają lotnisko pod Krakowem.

Loty rezerwowałam w lutym 2022 roku, 4 miesiące przed podróżą. Cena biletu za osobę – 439 zł. Za pierwszeństwo wejścia na pokład i 1 dodatkowy bagaż podręczny dopłaciłam 193 zł.

Ponieważ mieszkamy w Warszawie i dojechaliśmy do Gdańska własnym autem, doszedł koszt parkingu- 70 zł oraz paliwa.

Na tym przykładzie przekonałam się, że bardziej opłacałoby mi się lecieć z Lotniska Chopina w Warszawie.

Warto więc wziąć pod uwagę wszystkie koszty oraz czas poświęcony na wylot z dalszego portu lotniczego.

Obecnie loty zdrożały, więc liczcie się, że cena może być wyższa niż rok temu.

Gdzie nocować?

Po zakupie biletów zarezerwowałam noclegi w hotelu. Ponieważ mieliśmy pobyt 3 dniowy wybrałam zakwaterowanie w stolicy wyspy Firze. Stąd najszybciej dojedziemy do lotniska (10 min) oraz do większości atrakcji na Santorini. Wybrałam Philipion Boutique Hotel. Za 3 noce ze smacznymi śniadaniami zapłaciłam 1890 zł. Mieliśmy pokój z balkonem i widokiem na basen.

Bardzo polecam to miejsce ze względu na cichą lokalizację, bliskość centrum (około 8 minut piechotą), dobry standard hotelu, pomocną obsługę oraz smaczne śniadania.

Przez hotel załatwiałam transfer z lotniska (20 euro) oraz wynajem samochodu na 1 dzień (auto 60 euro). Istnieje tu również możliwość rezerwacji wycieczek fakultatywnych i rejsów.

Do głównego dworca autobusowego było również kilka minut piechotą. Stąd odjeżdżają busy na lotnisko oraz do pozostałych miejscowości na wyspie.

Autobusy to najtańsza opcja przemieszczania się po Santorini. Z Firy na lotnisko dojechaliśmy w kilkanaście minut. Bilet kosztował 1,6 euro.

Oczywiście są miejsca, gdzie nie dojedziemy komunikacją publiczną, więc warto rozważyć opcję wynajmu auta lub quada.

Jeśli macie więcej czasu niż 3 dni, warto rozważyć nocleg również w Oii (dodatkowe 2-3 noce).

Aby obniżyć koszty zakwaterowania, możecie poszukać pokoi w innych miejscowościach na wyspie: np. w Perissy lub Imerovigli.

Poniżej zdjęcie, które zrobiłam przed hotelem w Firze. Jest to widok na kalderę.

Co zobaczyć i gdzie jeść?

Fira

Pierwszy i ostatni dzień spędziliśmy w Firze. Jest to jedno z dwóch najchętniej odwiedzanych miasteczek na Santorini. Fira zachwyca o każdej porze dnia.

Znajdziemy tu wspaniałe widoki na klify, kalderę, morze, białą zabudowę oraz labirynt krętych i wąskich uliczek.

Koniecznie wybierzcie się do portu. To bardzo klimatyczne miejsce.

Można dotrzeć do portu na kilka sposobów. Najtańsza i najbardziej męcząca opcja to przejść się pieszo w dwie strony po licznych i stromych schodach.

Dodatkową trudnością jest fakt, że zapachy po drodze nie należą do przyjemnych. Trasą kursują osły i konie wożące turystów, a przy okazji załatwiające się tam.

Można również zjechać kolejką na dół i nią wjechać. Jest to atrakcja sama w sobie.

My wybraliśmy opcję schodzenia na dół w pierwszą stronę i powrót kolejką. Dzięki temu mieliśmy okazję podziwiać widoki z różnej perspektywy.

Bilet na kolejkę kosztuje 6 euro od osoby w jedną stronę.

Jeśli macie więcej czasu, warto się wybrać na rejs o zachodzie słońca i podziwiać wyspę również od strony wody! Tego typu wycieczki oferowane są na mieście lub w hotelach.

Jeśli interesujecie się historią, warto odwiedzić Museum of Prehistoric Thera. Można tu zobaczyć wyspiarskie znaleziska archeologiczne oraz dowiedzieć się więcej o burzliwej historii Santorini.

Warto się pokręcić trochę po wąskich i klimatycznych uliczkach oraz przejść się wzdłuż wybrzeża ścieżką prowadzącą do kolejnej miejscowości Imerovigli.

W Firze znajdziemy pełno pięknych kościołów oraz kilka świątyń z niebieskimi kopułami.

Warto zajrzeć do katolickiej Katedry św. Jana Chrzciciela w Firze. Znajdziesz tam ciszę, spokój i trochę cienia oraz piękne widoki.

Poniższe zdjęcie zrobiłam po wschodzie słońca z punktu widokowego o nazwie Blue Dome View Point.

To kościół Saint Theodoros Thira Holy Orthodox Church.

Aby podziwiać zachód słońca i widok na Imerovigli, pójdź na punkt widokowy w pobliżu Kościoła pw. Świętego Mikołaja w tej miejscowości.

Poniższe zdjęcie wykonałam właśnie w tym miejscu.

Gdzie zjeść w Firze?

Zdecydowanie polecam Parea Tavern, która mieści się w samym centrum miasta na tarasie z widokiem. Jedliśmy tam 2 razy i za każdym razem byliśmy bardzo zadowoleni.

Szczególnie polecam sałatkę Santorini oraz szaszłyki z miecznika. Wszystkie dania, które tam próbowaliśmy były bardzo smaczne. Obsługa również się spisała.

Na gyrosa i sałatkę z mięsem poszliśmy do Lucky’s Souvlakis. Było smacznie i w korzystnej cenie.

Oia

Oia to najpiękniejsze i najbardziej fotografowane miasteczko na Santorini!

Cóż to za miejsce! To prawdziwa perełka Morza Egejskiego.

Drugiego dnia wypożyczyliśmy samochód, by pojechać do Oii na zachód słońca oraz by zrobić objazd po wyspie.

Kiedy dotrzesz do Oii, pierwszą rzeczą, która przykuje twoją uwagę, będą te urocze białe domki, które są malowniczo rozrzucone wzdłuż klifów. Ich charakterystyczna architektura, z luksusowymi hotelami i restauracjami, sprawia, że miasteczko wydaje się jak z bajki. Wędrując wąskimi uliczkami, możesz natknąć się na urocze sklepiki z lokalnymi rękodziełami i wyjątkowymi pamiątkami.

Na pewno przykuje twoją uwagę bogactwo kolorów i zapachów, które tworzą niesamowitą atmosferę.

Ale czekaj, to jeszcze nie koniec. Oia słynie również z jednego z najbardziej znanych zachodów słońca na świecie.

Miliony fotografów i romantycznych dusz przybywają tutaj, by podziwiać tę niepowtarzalną chwilę, kiedy słońce maluje niebo w odcieniach pomarańczy, różu i fioletu.

W tym momencie całe miasteczko staje się jednym wielkim obrazem, który zapada w pamięć na zawsze.

Koniecznie przyjedź do Oii na zachód słońca! Jeśli nie chcesz stać w kolejkach do zdjęć, to również na wschód.

Najlepsza miejscówka do fotografowania to pozostałości zamku w Oii. Aby zająć dobre miejsce przyjdź 2 h wcześniej.

Atmosferę podczas wydarzenia umila muzyka na żywo grana przez lokalnego artystę.

Poniższą fotografię wykonałam po zachodzie słońca.

Na wschód słońca również poszliśmy na zamek. Poniższe zdjęcia były wykonane o poranku.

Warto się pokręcić po labiryncie uroczych uliczek i przejść całe stare miasto.

Widoki na każdym kroku zapierają dech w piersiach!

Oia to najdroższa miejscowość na wyspie, więc trzeba się z tym liczyć.

Nie jedliśmy tu nic, za to poszliśmy na kawę z widokiem o 7 rano. Za espresso zapłaciliśmy 5 euro, ale było warto.

Jednak nie poszłabym tu jeść, bo ceny były bardzo wysokie, a obsługa mało przyjazna.

Poniżej na zdjęciu w restauracji Terpsi N Oia.

Południe wyspy i Czerwona Plaża

Drugiego dnia pojechaliśmy w kierunku południowo zachodniego krańca wyspy Akrotiri Lighthouse. Jest tam nieduży parking oznaczony na mapie pod nazwą Parking near Lighthouse Akrotiri.

Stamtąd można się przejść wzdłuż morza i podziwiać widoki na okoliczne wyspy. Jest to też miejsce skąd możecie obserwować zachód słońca.

Jeśli macie więcej czasu i sił niż ja tego dnia (byłam osłabiona), warto pojechać do Akrotiri zobaczyć najważniejsze stanowisko archeologiczne na wyspie.

To miejsce skrywa ruiny minojskiej osady, które zachowały się pod grubą warstwą popiołów z wybuchu wulkanu około 3,5 tysiąca lat temu.

Podczas spaceru po wykopaliskach możemy poczuć magię starożytności i zrozumieć, jak ważną rolę pełniła ta osada w historii regionu.

Następnym przystankiem była Czerwona Plaża (Red beach). Już z daleka w oczy rzuca się charakterystyczna czerwona barwa klifów, które otaczają plażę. Jak gdyby ktoś wylał tam wiadro czerwonej farby, sprawiając, że ta część wybrzeża staje się absolutnie unikalna. Nie sposób oderwać od niej wzroku, tak niecodziennie prezentuje się natura.

Na odpoczynek i lunch pojechaliśmy na plażę w Kamari.

Kamari

Kamari to typowa turystyczna miejscowość. Jest tu dużo hoteli i restauracji. Wybraliśmy się tu, by zobaczyć najlepszą plażę na wyspie.

Kamari beach jest długa i kamienista. Do kąpieli polecam zabrać buty do wody.

Na lunch wybraliśmy restaurację na plaży, bo zamawiając posiłki i napoje, leżaki były w cenie.

Jedliśmy w tawernie o nazwie Almira. Było całkiem smacznie, a ceny były akceptowalne.

Dania były serwowane do stolika przy leżakach.

Polecam to miejsce na odpoczynek i lunch.

Koniec drugiego i początek trzeciego dnia spędziliśmy w Oii.

Podsumowanie kosztów wyjazdu

Loty, parking i 1 bagaż kabinowy  571 zł osoba

noclegi ze śniadaniem 945 zł osoba

Transfer 10 euro osoba

Wynajem auta 30 euro osoba

Kolejka w Firze 6 euro osoba

Za wyżywienie, napoje, benzynę, paliwo do lotniska koło Gdańska i z powrotem do Warszawy, pamiątki, muzeum, wydaliśmy około 1300 zł. na osobę.

Łączny koszt 3 dniowego wyjazdu to około 3000 zł osoba.

Podsumowując, trzy dni na Santorini to mało, aby odkryć wszystkie jego skarby.

Ta magiczna wyspa z pewnością zostawi w Waszych sercach niezatarte wspomnienia i pragnienie powrotu.

Dlatego nie czekajcie dłużej – zaplanujcie swoją podróż na jedną z najpiękniejszych wysp na świecie!

Do następnego razu,

Marta Łukaszewicz

O mnie

Marta - Podróżniczka, fotografka, miłośniczka pysznego jedzenia. Uwielbia planować i realizować wojaże, fotografować piękne miejsca oraz ludzi.

Bazylikata: Przewodnik po ukrytym skarbie włoskiego południa

Cześć Przyjaciele!Dziś zabiorę Was w podróż do magicznego zakątka Włoch, gdzie zapierające dech w piersiach krajobrazy splatają się z bogatą historią i autentyczną kuchnią....

3 dni w Słowenii

Co zobaczyć i jak zorganizować podróż?  Słowenia to mały kraj, gdzie znajdziecie: góry, turkusowe morze, jeziora o krystalicznej wodzie, wodospady, jaskinie i wiele więcej!   Co najlepsze,...

Gruzja- co zobaczyć i jak zorganizować podróż?

Gruzja- co zobaczyć i jak zorganizować podróż? Do Gruzji udaliśmy się na początku kwietnia 2023 na Święta Wielkanocne. W Polsce panowała jeszcze zimowa aura, a...

Seszele- wskazówki praktyczne, jak zorganizować podróż?

Seszele to malutki kraj składający się ze 115 wysp pochodzenia wulkanicznego i koralowego, położonych na Oceanie Indyjskim, z których tylko 33 są zamieszkane. Największa z...

Popularne Kategorie

Komentarze

  1. Witaj.
    Santorini jest drogie i jednocześnie bardzo popularne, ale mimo wszystko chyba warto. Widoki są cudowne. I nie wiem, jak to zrobiliście, ale w ogóle nie ma żadnych ludzi na zdjęciach. Czy to możliwe na Santorini?

    • Cześć Julia,
      Dziękuję za komentarz. Zdecydowanie warto! To że brak ludzi na zdjęciach to kwestia fotografii o poranku lub dobre miejscówki do zdjęć:) Najbardziej nas jednak zaskoczyła ilość ludzi o wschodzie słońca w Oii, bo w innych miejscach turystycznych zwykle jesteśmy sami. Mimo wszystko o poranku było dużo mniej ludzi niż po południu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj